Odzyskać nadzieję

środa, 12 listopada 2014

Rozdział 1

Nazywam się Paulina Lewandowska a przynajmniej nazywałam, aż do wakacji które zmieniły całe moje życie. Wiec może w skrócie opowiem co się wydarzyło.

     Zaczął się zwykły rok szkolny Do mojej klasy doszło dwóch nowych uczniów - i nigdy bym nie pomyślała, że przyjaźń z nimi zmieni moje całe dotychczasowe życie. Dziewczynę, z którą się zaprzyjaźniłam nazywa się Lissa jest ona blondynką o długich włosach, turkusowych oczach i bladej cerze, a chłopak to Damon wysoki, przystojny, brunet, o zielonych oczach i także o bladej cerze, ale nie tak bladej jak Lissa.
Lissa i Damon od razu ja jak i cała moja klasa ich polubiła. Z nią od razu się zaprzyjaźniłam pierwszego dnia. Damon jak to chłopak w topił się paczkę chłopaków w klasie. Oni byli ze USA ja szczerze tego nie rozumiem po co ktoś, by przyjeżdżał mieszkać w Polsce, ale oni wyjaśnili, że ich wuj tu dostał przeniesienie więc przyjechali z nim. Lissa spytała czy bym im nie pomogła z polski mimo, że mają dodatkowe. Zgodziłam się zostać w szkole dłużej i im pomóc wejść świat 
(używanego przez nastolatków i nie tylko polskie)-  Ale to był tylko początek moich  problemów.
W dniu moich urodzeń dostałam od Lissy piękny naszyjnik i poprosiła mnie, żeby zawsze go nosiła nie mogłam jej odmówić poza tym był piękny. Po jakimś czasie zaczęłam się źle czuć bolała mnie głowa a poza tym zauważyłam że moja wiedza niespodziewanie wzrosła. Przed feriami Lissa zaprosiła mnie na weekend do jej domu na nocowanie z pędziłam tam miły weekend. 
Po feriach zauważyłam,ze moje włosy zaczęły się kręcić i miałam je długie choć nigdy nie miałam długich włosów, bo mi nie pasowały. Prócz tego nagle nie byłam już "gruba" , ale jakbym nagle schudła, oczy czasami wydawały mi się jakbym miała jaśniejszą tęczówkę moich niebieskich oczów.
Zbliżał się koniec roku ja się czułam inaczej i wyglądałam nieco inaczej. Lissa zaproponowałam mi, że jeślibym chciała mogłabym mnie zabrać do USA i załatwić praktyki również mi tak gdzie ona w biurze. Wiedziałam, że to wielka szansa dla mnie jak i świetna zabawa , ubłagałam rodziców i wyleciałam z Lissa, Damon, ich wujem. Niestety gdy się zjawiliśmy na miejscu ich domu a raczej willy ( który wyglądał jak pałac) przed wyjściem nagle, niespodziewanie dostałam zastrzyk przez, który zasnęłam .

       Gdy się obudziłam byłam przywiązana do krzesła, próbowałam się uwolnić, ale byłam zbyt bardzo związana. Pokój w którym się był w jasnych kolorach, na ścianach wisiały obrazy- nawet ładne, lecz nie znam się na sztuce. Po kilku minutach chyba do pokoju weszła kobieta o czarnych włosach, ubrana naturalnie (jeansy i bluzka na ramiączkach). Podeszła do mnie i powiedziała ;
- Don't be afraid.- Przynajmniej to rozumiałam, ale jak miałam się nie bać, zostałam przywiązana nie mam pojęcia dlaczego i co chcą mi zrobić przecież miałam spędzić tu tylko miesiąc wakacji i praktyki w pewnej firmie razem z Lissą.
Tak się zagalopowałam gdzie Lissa, Damon i ich wuj?
Kobieta podeszła do mnie położyła dłonie na mojej głowie i zaczęła coś mówić, ale nic nie rozumiałam. I nagle zaczęła mnie boleć strasznie głowa, chciałam się uwolnić zaczęłam krzyczeć, żeby mnie wypuściła i przestała, ale nie przestawała i nagle traciłam orientację, zaczęło się robić mi ciemno przed oczami, aż w końcu zemdlałam lub zasnęłam na jedno mi wychodziło.
         Obudziłam się leżałam na dużym i miękkim łóżku, było chyba południe, ale nadal czułam się lekko śpiąca więc żeby się przebudzić postanowiłam wziąć prysznic, lecz w pokoju były jeszcze trzy pary drzwi podeszłam do pierwszych okazało się, że za nimi byłam duża garderoba. W końcu gdy otworzyłam drugie drzwi ukazała mi się łazienka miała prysznic i wannę osobno - to jest
luksus- wiedziałam, że wyglądam strasznie więc nie patrząc w lustro weszłam od razu pod prysznic. Gdy byłam czysta wytarłam się, poszukałam w szafach jakiejś szczotki do włosów uczesałam się i gdy podeszłam do lustra nie mogłam uwierzyć w to co widzę i krzyknęłam z całych sił z przerażenia , Bo to co zobaczyłam było nie do pomyślenia.

1 komentarz:

  1. Po pierwszym rozdziale widzę, że na pewno zacznę czytać twojego bloga <3
    Rozdział cudowny *.*
    Bardzo dobrze, że zaczęłaś pisać. :*
    Mam nadzieję, że dodasz szybko nn i życzę ci duuużoooo weny :)
    Ps. W wolnych chwilach zapraszam również do siebie . ;)
    http://selfishones.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń